Ważne !

Jest to blog o tematyce yaoi. Yaoi opowiada o miłości zarówno psychicznej, jak i fizycznej między dwoma mężczyznami.

sobota, 4 sierpnia 2012

Z pamiętnika wampira



   Rozdział 2




- Boże!- Krzykną przerażony chłopiec.
Kiedy tajemniczy chłopka zdają kaptur, ukazała się jego przystojna twarz. Było w nim coś dziwnego, miał nienaturalnie soczysto-krwiste oczy, dodatkowo nienaturalnie jak na człowieka wydłużone kły. Głowę Naruto przepełniały myśli o seryjnych mordercach i psychopatach, którzy obserwują swoje ofiary i przez długi czas zbierają na ich temat informacje. Przerażony chłopiec nie myśląc ani chwili dłużej zaczął uciekać, za sobą usłyszał tylko melodyjny tajemniczego śmiech mężczyzny. Biegł przez całe miasto, które o tej porze było opuszczone. Wbiegł szybko do swojego bloku i z prędkością światła pokonał pięć pięter. Stano przed swoimi drzwiami i próbując otworzyć drzwi, kiedy usłyszał jak ktoś wchodzi na pierwszym piętrze. Przestraszony wpadł szybko do swojego mieszkania zamykając drzwi na klucz. Próbował zapalić światło, ale jak na złość nic się nie stało. Chłopak skierował się do kuchni i zapalił świeczkę. Zapaloną świeczką poszedł do pokoju i zobaczył otwarte okno, nie wiele myśląc postawił świeczkę na biurku i zamkną okno. Kiedy się odwrócił ujrzał swój pamiętnik. Dopiero teraz do niego doszło, że zostawił go na grobie. Rozejrzał się spanikowany po pokoju.

- Kto tu jest?!- Odpowiedziała mu cisza. Chwycił swój skarb i zaważył, że pod nim leżały kartki. Wziął je do ręki i zobaczył datę 17.04.2010r. data śmierci
Jiraiyi. Pamiętał, że zgubił te kartki około roku temu, kiedy uciekła prze grupą dresów. Wtedy biegł przez park wpadł na chłopaka i pamiętnik wypadł mu z ręki z którego wypadły kartki. Przeprosił nieznajomego zebrał to, co było pod ręką i zaczął biec dalej. Na odchodne powiedział chłopakowi, żeby lepiej się gdzieś schował. Z rozmyślań wyrwał go delikatny dotyk na karku. Szybko się odwrócił, ale nic nie dostrzegł.
-To nie jest śmieszne! Kto tu jest?! - Chłopka był już na załamaniu nerwowym.
- A jak myślisz słodziaku?- Blondyn odwrócił się szybko w stronę swojego łóżka, i ujrzał chłopaka z cmentarza.
- Jak tu wszedłeś?! - Przecież zamknąłem drzwi, co on od mnie chce?! - Naruto był przerażony.
- Przez okno. - Brunet odpowiedział krótko, cały czas przyglądając się blondynowi z rozbawieniem.
- Przez okno?! Żarty sobie ze mnie stroisz? Jesteśmy na piątym piętrze!!!!! - Krzyknął przestraszony chłopak.
- Jak dla mnie możemy być nawet na dziesiątym i nie krzycz tak, chyba się mnie nie boisz? - Czarnooki uśmiechną się cynicznie.
-Kim jesteś i czego od mnie chcesz? - Niebieskooki miał nadzieje, że to jakiś koszmar i za chwilę się obudzi.
- Jestem Sasuke Uchiha i chce ciebie Naruto. To nie jest żaden sen mój kotku. - Sasuke wstał i zaczął powoli podchodzić do blondyna.
- Mnie? - Naruto zrobił krok w tył. - W jaki sensie?
- Chce cię mieć na własność. – Oznajmił.
- Nie podchodź. - Niebieskooki dotkną ściany, bał się, nie wiedział, co chłopak chce mu zrobić. Brunet zbliży się do niego tak, że ich twarze dzieliła odległość kilku centymetrów.
- Nie bój się, jeśli będziesz grzeczny nic ci się nie stanie. - Blondyn już chciał coś powiedzieć, gdy poczuł na swoich ustach usta bruneta. Pocałunek był zaborczy. Sasuke przycisną Naruto swoim ciałem do ściany. Wsuną swój język do ust blondyna, smak jego ust był pomieszaniem zielonej herbaty z owocem granatu, do tego odurzający zapach pomarańczy, który pachniała skóra blondyna. Sasuke zapomniany chwilą przyjemności, rościło kłem wargę niebieskookiego. Zaczął powoli lizać i ssać wargę kochanka całkowicie nad sobą nie panując. Krew blondyna była inna niż wszystkie jakie pił w swoim życiu. Sasuke poczuł na swoim karku ręce blondyna, które go przyciągnęły do siebie. Uchiha przestał już zupełnie się kontrolować, jego ręce zjechały na jędrny tyłek słodkiego chłopaka i zaczął go delikatnie ugniatać. Blondynek zajęczał w usta bruneta. Sasuke odruchowo zacisną mocniej dłonie na tyłku blondyna, przez co Naruto ugryzł go w język i odsuną się od niego. Brunet spojrzał na blondyna, który miał zarumienione policzki, opuchniętą i rozciętą wargę oraz zaszklone przerażone oczy chłopca. Uchiha skarcił się w myślach za to, co zrobił niebieskookiemu, nie chciał go skrzywdzić, wręcz przeciwnie chciał się opiekować tym aniołkiem, szczególnie, dlatego, że znał jego historię i wiedział, co przeżył chłopak. Przytulił go delikatnie do siebie i wsuną nos w jego złociste włosy. Naruto nie wiedział jak na to zareagować stał zdezorientowany, gdy nagle brunet się odezwał.
- Przepraszam trochę mnie poniosło, nie powinienem tego robić. – Zaciągnął się zapachem blondyna.
- Dlaczego ja? – Zapytał szeptem Naruto.
-Eh… długo by tłumaczyć, lecz kiedyś zrozumiesz. Teraz jesteś mój i nikt cię już nie skrzywdzi, a teraz chodź. – Musnął delikatnie jego czoło i chwycił go za ręce.
- Dokąd? – Uzumaki spojrzał na niego niepewnie.
- Do domu. - Odparł mężczyzna.
- Tu jest mój dom. - Rzekł chłopak.
- Teraz twój dom jest przy mnie. - Sasuke spojrzał mu prosto w oczy.
- Nie, nie chce…
- Ciiii, śpi aniołku.- Naruto mimo woli zamkną oczy i zasną. 


 

Wyszedł mi lekki melodramat :D Ale mam nadzieje, że przeżyjecie (:

5 komentarzy:

  1. Booooże , fantastyczne ! Wciągnęłam to na jednym wdechu i powiem tylko tyle : CHCĘ WIĘCEJ , dużo dużo więcej . Boskie i lekko się czyta . Czekam na kolejną część ! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och dziękować dziękować xD Kolejna część powinna pojawić się jakoś w następnym tygodniu bo, obecnie jestem na wakacjach ^^ Ale dla pocieszenia dodam że, muszę go tylko przepisać :D

      Usuń
  2. Kocham ten twór coraz bardziej ^^ Kiedy ciąg dalszy? xD
    Kocham wampirki. Tak wgl to ja dużo rzeczy kocham, ale pomijając. Chciałabym tylko zaznaczyć coś, co trochę tutaj "ślepi". Nie obrazisz się, co nie??
    Po pierwsze ten "chłopiec" często się pojawia i dokucza :D No bo pomyśl. Takie określenie nie pasuje mi do nastolatka, już prędzej "chłopak", czy po prostu "nastolatek".
    Poza tym jeszcze jest sprawa dialogów i przypisów. Radziłabym trochę poczytać o ich stronie technicznej, bo ja nie będę Ci tu robiła zabójczego wykładu. xD
    A na koniec małe literówki i sporadyczny brak spacji. No... koniec mojego marudzenia, mam nadzieję, że nie jesteś zirytowana, a jeżeli tak, to pewnie nie podziękujesz mi za ten komentarz, trudno ^^
    Papatki ;* ;* ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham wampirki !!! :D Jeśli posiadasz strony do jakiś blogów które są o tej tematyce to błagam podaj mi linki :D:D:D:D No pewnie, że się nie obrażę. Uważam, że krytyka jest ważna dla autora jak i pochwały :D
      Moim błędem jest to, że jak zaczęłam pisać żadnego wstępu opisujących bohaterów ;/ Sasuke ma ok 200 lat a Naruś 17 to jest różnica :D Sama przyznasz że, można to porównać oczywiście w przenośni jak dziecko do starca więc dlatego napisałam "chłopiec" ale dziękuje za uwagę poprawię się :D Co do dialogów itp. nigdy specjalnie nie przykładałam się do strony technicznej. Jednak trzeba zacząć :D Tylko teraz lato, słonko i cieplutko więc się trochę nie chce.:D:D:D Jednak postaram się ulepszyć przy kolejnym rozdziale :D
      A co do literówek jak zawsze wszystkie rozdziały pisze ręcznie na papierze (bo u nie nie wiadomo gdzie wena weźmie :D) dlatego jak później przepisuje na bloga i się pojawiają nawet czasami jak biorę sprawdzanie pisowni to nic oprócz imion bohaterów się nie podkreśla. ^^"
      Muszę przyłożyć się bardziej :D No i dziękuję za cenne uwagi Cuksi postara się poprawić XD

      Usuń
  3. Hejeczka,
    wspaniale, och wampirki... Sasuke chce się opiekować aniołkiem... ;)
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Zośka

    OdpowiedzUsuń